13 grudnia 1981 roku o godzinie 6 rano Polskie Radio nadało wystąpienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, w którym przekazał on informację o wprowadzeniu na terenie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej stanu wojennego. Już nocą z 12 na 13 grudnia rozpoczęła się w całym kraju zakrojona na szeroką skalę akcja aresztowań, przeprowadzana przez formacje ZOMO, LWP, SB i MO. Władzę przejęło wojsko, zerwano łączność telefoniczną, a tysiące działaczy opozycji zostało uwięzionych bez postawienia zarzutów. Rankiem 13 grudnia zablokowano główne drogi wyjazdowe z większych miast. Przystąpiono do rozbijania strajków na terenie największych zakładów pracy. Poza granicami województwa zamieszkania nie można było poruszać się bez przepustek, wprowadzono także godzinę milicyjną pomiędzy 22:00, a 6:00 rano. Zawieszono działalność wszelkich związków zawodowych i większości organizacji społecznych. Zakazano organizowania strajków, akcji protestacyjnych i manifestacji. 16 grudnia w katowickiej kopalni wujek ZOMO otwarło ogień do protestujących – zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych. Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a zniesiony 22 lipca 1983 roku. Trudno oszacować liczbę jego ofiar, przyjmuje się, że zginęło 100 osób, a kilkaset zostało rannych. Tysiące ludzi straciło pracę lub zostało zmuszone do emigracji. Bardzo często osoby internowane były bite i szykanowane. Po transformacji ustrojowej polski wymiar sprawiedliwości orzekł, że tryb wprowadzenia stanu wojennego był niezgodny z narzuconym przez reżim komunistyczny porządkiem prawnym.